czwartek, 31 lipca 2014

Rozdział 2


 ***

Ominęłyśmy wcześniej widoczną nam willę przed, którą ostrzegała nas brunetka, ale Cami wyciągnęła mnie abyśmy do niej zajrzały, kto tam mieszka.Sama byłam ciekawa, więc zgodziłam się. Zadzwoniliśmy dzwonkiem i otworzyła nam ... pół naga kobieta z dziwnym wyrazem twarzy. Miała duże, bardzo duże czarne oczy podejrzę, że miała czarne soczewki, miała długie czerwone włosy (tak czerwone, nie rude xD) i była wytapetowana na maxa. Tłumiłam w sobie śmiech aż w końcu wypadało by się przywitać. 
-Hey jestem Ludmiła Ferro, a to jest moja siostra, Camila. Wprowadzi  ... - chciałam dokończyć, ale owa kobieta przerwała mi. Od razu mogłam poznać, że jest zła i niemiła.
-Hey ja jestem panna "Nie ważne" i nie obchodzi mnie kim jesteście, więc wynoście się z tond ! - powiedziała, a wręcz krzyknęła. Odeszłyśmy z Cami rozbawione, a zarazem smutne. Gdy wyszliśmy z posiadłości panny "Nie ważne", usłyszeliśmy głośny trzask drzwiami po czym wybuchnęłyśmy nieopanowanym śmiechem. Ludzie na ulicy dziwnie się na  nas patrzyli, ale olałyśmy to.  Po chwili znaleźliśmy się w domu gdzie wzięłyśmy nasze torebki i portfele. Wychodząc zakluczyłam drzwi, a Cami wyjechała samochodem z garażu. Wsiadłam do czarnego Mercedesa i ruszyłyśmy w stronę centrum handlowego. 

***

Całowałem właśnie piersi mojej nowej dziwki, ale przerwał nam dzwonek do drzwi. Wnerwiłem się i chciałem pójść otworzyć drzwi, ale moja dziwka - Alina wyprzedziła mnie. Usiadłem grzecznie na łóżku czekając na dziewczynę, usłyszałem głośny trzask. Po chwili  zjawiła się w sypialni, usiadła na mnie , całowaliśmy się bez, żadnych uczuć .... Po chwili reszty było można się domyśleć ...

***

2 godziny później - Centrum Handlowe - Federico :D

Postanowiłem wybrać się na zakupy, gdyż brakuje mi kilku rzeczy. Wchodziłem właśnie do "Victoria Secret's" (<<Nwm jak to się pisze xD>>), aby zakupić jakąś sexi bieliznę dla kolejnej suki - Kate, gdy nagle zobaczyłem piękną blondynkę z jakąś rudowłosą. Oby dwie były śliczne, ale blondi najlepsza. Chyba się zakochałem ! Podszedłem do nich i zacząłem "akcję".
- Hey piękna, masz ochotę się umówić? - zapytałem uwodzicielsko.
- Hey, piękny - zachichotała - wiesz, nie umawiam się z nieznajomymi- dodała.
- Ale ja już nie jestem nieznajomy. - oburzyłem się - Jestem Federico Resto. - dodałem. Dziewczyna nic nie odpowiedziała tylko zrobiła wielkie oczy i spojrzała na przyjaciółkę, a potem znów na mnie.
- Ty, ty ... Ten Federico Resto ?! - krzyknęła.
- Tak we własnej osobie.
- A, przepraszam, gdzie moje maniery. Jestem Ludmiła Ferro.
- Miło mi Cię poznać. Piękne imię dla pięknej dziewczyny ... - westchnąłem cicho.
- A co do spotkania. Nadal aktualne ?
- Tak, trzymaj tu masz mój numer. Później omówimy szczegóły ... Pa piękna ! - podałem kobiecie moją wizytówkę i wyszedłem ze sklepu bez zakupu. 

***

Pół godziny później ... - Lu   

- Ooo mój boże Cam ! Umówił się ze mną sam Federico Resto! 
- Ale masz szczęście siostra - pisknęła rozradowana i przytuliła mnie.
- Kochana musimy ci wybrać odpowiednią i sexowną sukienkę! - dodała zamyślona
- Nie przesadzaj to tylko zwykłe spotkanie ...
- O nie, nie, nie kochana! To Federico Resto! Musisz przy nim wyglądać olśniewająco! - wykrzyczała na całą galerię - Idziemy do Chanel ! - Nic nie odpowiedziałam tylko poszłam za sis, gdzie wybrałyśmy piękną sukienkę ! 

       

Pochodziłyśmy jeszcze trochę po innych sklepach szukając też innych sukienek. Wybrałyśmy takie : 

Moje : 

Ta biała <3

 





 Cam : 

 


 


Sukienki są cudowne ! Każda mi się podoba :D Odwiedziłyśmy także sklepy z kosmetykami, gdzie wybrałam sobie pomadki, szminki i błyszczyki do ust, maskarę, puder i korektor. Następnie szybkim krokiem ruszyliśmy do kawiarenki "Caffe". Zamówiłyśmy sobie latte i ciasto czekoladowe. 

***

2 godziny później - Camila

Jesteśmy już w domu. Muszę przyznać, że już dawno się tak nie bawiłam. Ciągle podróżowałyśmy z Lu z powodu jej kariery paznokciowej. Jeżeli można to tak nazwać. Jestem teraz w garderobie i wieszam zakupione przeze mnie ubrania. Muszę przyznać są cudowne. 
Po skończonym układaniu rzeczy poszłam zobaczyć jak idzie Lu. To co zobaczyłam zwaliło mnie z nóg ...

***

Heyo ! Tak, tak wiem rozdział krótki, ale nie miałam pomysłu na ciąg dalszy ... Możecie mnie zabić, zróbcie co chcecie, ale by nie bolało :D I umówiona Fedemiła za to możecie dziękować<3       
 A tak wgl. macie rozdział oczami Fede i Cami, no i Lu oczywiście :-)
 Hymm ... Co by tu jeszcze napisać?
 Haha rozdział na czas !
Tym razem nic mi nie wyskoczyło, bo piszę to w nocy
Jest dokładnie 01:40 :D 
A tak ...
Niedługo One Shot i może konkurs związany z nim ? <3
Nwm, pomyślę.
 Teraz się żegnam! 
Do usłyszenia !

5 komentarzy:

  1. Ciekawy rozdział, rozwaliłaś mnie "karierą paznokciową":D

    OdpowiedzUsuń
  2. Super!!!Czyżby Cami zobaczyła całującą się Fedemiłę?
    Wyszło bosko!
    Dużo weny życzę i czekam na nexta<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ! A co zobaczyła Cami? Coś niezwykłego ...
      I ponownie dziękuję xDDD

      Usuń
  3. Wow.... fajnie ;)

    OdpowiedzUsuń

Wasze komentarze są dla nas naprawdę ważne. To właśnie z nich dowiadujemy się o tym, co myślicie o postach i blogu ;)